
Krakowski Kazimierz – miejsce nie z tej ziemi
Krakowska dzielnica Kazimierz jest miejscem niepowtarzalnym. Nie znajdziesz tu dwóch takich samych kamienic, sklepów czy nawet pubów. Kopiowanie jest tutaj dalece nie na miejscu!. Już od samych granic – czyli od ulicy Dietla – poczuć można niesamowitą atmosferę, jaką emanuje ta osobliwa dzielnica.
Gdy pierwszy raz przekraczamy progi Kazimierza, to tak jakbyśmy przeszli na drugą stronę lustra. Wszystko, niby takie same, a jednak inne. Malutkie knajpki, kawiarnie oraz puby o zupełnie innym charakterze niż na krakowskim Rynku, kuszą nas szyldami rodem z XIX wieku. Gdy już zasiądziemy w jednym z takich lokali, ciężko nam go opuścić. Niejednokrotnie udaje się to dopiero wczesnym rankiem.
Po opuszczeniu lokalu czekają na turystów przytulne noclegi. A jest ich na Kazimierzu bez liku. Można nawet przy odrobinie szczęścia znaleźć apartamenty nad swoją ulubioną knajpką czy kawiarnią.
Po odespaniu ciężkiej nocy, można udać się do centrum Kazimierza, którym jest Plac Nowy i zjeść tam zasłużony posiłek. A wybór jest tutaj ogromny – od tradycyjnych kotletów, czy golonek po szybkie zapiekanki czy hot dogi. Dodać tutaj trzeba, że wszystko jest w rozsądnej cenie.
Gdy już napełnimy żołądki, możemy w końcu udać się na zwiedzanie. I tutaj znowu ogromny wybór. Zabytki kultury żydowskiej występują tutaj bardziej licznie niż gdziekolwiek indziej. Może uda nam się nawet na trasie zwiedzania usłyszeć magiczne dźwięki muzyki klezmerskiej. Kto wie….
Kraków bez tej wyjątkowej dzielnicy straciłby dużo ze swojego uroku….